Przejdź do głównej zawartości

Sardynkowa sałatka Graala


Jakiś czas temu temu otrzymałam od firmy GRAAL przesyłkę z rybkami w puszkach,
za co serdecznie dziękuję.

Oto one:




Na pierwszy rzut poszły...

Sardynki w sosie paprykowym




Postanowiłam wymodzić z nich...

Sardynkową sałatkę makaronową

Przepis jest prosty ;)

Ugotowany  makaron świderki i wymieszana z nim zawartość puszki.

Prawda, że wygląda nieźle?
Tak czy inaczej danie było nietypowe:)

Powiem tak... Miło było przyrządzać ten eksperymentalny posiłek 
i jako eksperyment fajnie było go spożywać ale... 
Posmak metalu był mocno odczuwalny i to psuło całą radość tego miłego przedsięwzięcia.

W prawdzie nie smakowało to jak ze Świętego Grala 
ale na pewno był to ciekawy pucharek rozmaitości 
z rybkami Graala w roli głównej:)

Kolejny posiłek już wkrótce:)

Sama ta akcja miała miejsce kilka lat temu i mimo, że pozbywam się z mojego życia wszelkich szkodliwych substancji, w tym jedzenia z aluminiowych puszek, postanowiłam jednak umieścić te posty bo przedsięwzięcie było bardzo miłe a każdy ma swój rozum i może wybrać jakie jedzenie mu pasuje ;)











Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zupa dyniowa

Bardzo prosta zupa o jakże wykwintnym smaku. Coś niesamowitego. Po prostu niebo w gębie, prawdziwe ukojenie podniebienia. Polecam! Gotujcie i smakujcie 😋. W sam raz na jesienne ponure dni. 

Królewski chleb Jagiełły

Autorem oryginalnego przepisu jest właściciel iście  królewskiej kuchni , słynącej z niezwykłej aury  i bogato zróżnicowanego jadła, które tworzy pozytywnie ożywiony  Dwór   Jagiełły.    Wypieczony tym razem w moim własnym piekarniku, ten niezwykle wonny rarytas ma tylko jedną jedyną wadę. Królewski chleb Jagiełły ma tak fenomenalny smak, że można go jeść bez żadnych dodatków, nawet bez masła. Wprost jak ciasto tylko w wersji słonej 😍 

Zespół Sudecka

Zespół Sudecka - czym jest?  Leczenie domowe Zespół Sudecka - czym jest? W kwietniu tego roku miałam artroskopową rekonstrukcję więzadła w nadgarstku i wszystko miało być już dobrze... Niestety zamiast tego, stan mojej ręki zaczął się pogarszać. Ból zamiast maleć, niemiłosiernie narastał. Jakiś czas później stwierdzono u mnie Zespół Sudecka. Tak więc od kwietnia żyję sobie między domem, szpitalami i rehabilitacjami, w permanentnym bólu, nieustannie zażywając ogromną ilość różnorodnych prochów, głównie przeciewubólowych.  Nie o horrorze jednak chciałam pisać a o nadziei i leczeniu domowymi sposobami. Na temat Zespołu Sudecka jest wiele informacji w internecie, jednak jak się okazuje niewiele wiadomo na temat przyczyn i leczenia tej choroby. Poniżej podaję linki stron, które najbardziej mnie zainteresowały. *  https://www.doz.pl/czytelnia/a15803-Zespol_Sudecka__na_czym_polega_zespol_algodystroficzny_Przyczyny_objawy_leczenie_odruchowej_dystrofii_wspolczulnej *  https://www.mp.pl/pacjent/