Przejdź do głównej zawartości

Jajka galaretki


Świąteczne jajka galaretki.

Jak je zrobić?
Uprzedzam, że jest przy tym sporo grzebaniny ale i sporo zabawy, zwłaszcza przy jedzeniu ;)

Gotujemy galaretę.

Ponad to,
potrzebne będą skorupki jaj.
Jeżeli chcemy zrobić dużo takich galaretek, najlepiej będzie użyć skorupek tych jaj, które zużywamy do robienia świątecznych ciast lub innych wyrobów.

Ja zużyłam własnie jaj do ciasta a z reszty po prostu zrobiłam pyszną jajecznicę.

Na szerszym końcu jaja robimy dziurkę o średnicy ok 1cm.
Ja wycinałam je nożyczkami do skórek (dla pań).
Wylewamy do miseczki białko i żółtko (może być osobno - wedle uznania).
Puste skorupki należy wyparzyć a najlepiej przegotować.

Podczas robienia jajeczek galaretkowych, wydmuszki nie mogą być suche ponieważ sztywna błonka wewnątrz skorupki może zniekształcić galaretkowe jajo.

Gdy galareta będzie ugotowana, układamy skorupki dziurką do góry (najlepiej w wytłaczankach)
i wypełniamy je wedle uznania.

Ja dodałam trochę marchewki, jajka na twardo, kukurydzy konserwowej.
Jak widać na zdjęciu galaretę gotowałam z czarnuszką.
Można poeksperymentować.





 Smacznego i miłej zabawy!!!







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zupa dyniowa

Bardzo prosta zupa o jakże wykwintnym smaku. Coś niesamowitego. Po prostu niebo w gębie, prawdziwe ukojenie podniebienia. Polecam! Gotujcie i smakujcie 😋. W sam raz na jesienne ponure dni. 

Królewski chleb Jagiełły

Autorem oryginalnego przepisu jest właściciel iście  królewskiej kuchni , słynącej z niezwykłej aury  i bogato zróżnicowanego jadła, które tworzy pozytywnie ożywiony  Dwór   Jagiełły.    Wypieczony tym razem w moim własnym piekarniku, ten niezwykle wonny rarytas ma tylko jedną jedyną wadę. Królewski chleb Jagiełły ma tak fenomenalny smak, że można go jeść bez żadnych dodatków, nawet bez masła. Wprost jak ciasto tylko w wersji słonej 😍 

Zespół Sudecka

Zespół Sudecka - czym jest?  Leczenie domowe Zespół Sudecka - czym jest? W kwietniu tego roku miałam artroskopową rekonstrukcję więzadła w nadgarstku i wszystko miało być już dobrze... Niestety zamiast tego, stan mojej ręki zaczął się pogarszać. Ból zamiast maleć, niemiłosiernie narastał. Jakiś czas później stwierdzono u mnie Zespół Sudecka. Tak więc od kwietnia żyję sobie między domem, szpitalami i rehabilitacjami, w permanentnym bólu, nieustannie zażywając ogromną ilość różnorodnych prochów, głównie przeciewubólowych.  Nie o horrorze jednak chciałam pisać a o nadziei i leczeniu domowymi sposobami. Na temat Zespołu Sudecka jest wiele informacji w internecie, jednak jak się okazuje niewiele wiadomo na temat przyczyn i leczenia tej choroby. Poniżej podaję linki stron, które najbardziej mnie zainteresowały. *  https://www.doz.pl/czytelnia/a15803-Zespol_Sudecka__na_czym_polega_zespol_algodystroficzny_Przyczyny_objawy_leczenie_odruchowej_dystrofii_wspolczulnej *  https://www.mp.pl/pacjent/