Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą Przepisy

Królewski chleb Jagiełły

Autorem oryginalnego przepisu jest właściciel iście  królewskiej kuchni , słynącej z niezwykłej aury  i bogato zróżnicowanego jadła, które tworzy pozytywnie ożywiony  Dwór   Jagiełły.    Wypieczony tym razem w moim własnym piekarniku, ten niezwykle wonny rarytas ma tylko jedną jedyną wadę. Królewski chleb Jagiełły ma tak fenomenalny smak, że można go jeść bez żadnych dodatków, nawet bez masła. Wprost jak ciasto tylko w wersji słonej 😍 

Prażona cebulka

     Używacie w swojej kuchni prażonej cebulki? Ja nigdy tego nie robiłam z uwagi na skład tych kupnych aczkolwiek bardzo lubię ten smak. Potem tylko niezbyt dobrze się czuję, nawet gdy spróbuję odrobinę. Jakiś czas temu wpadłam jednak na pomysł żeby zrobić taką cebulkę własnoręcznie no i proszzzz. Oto mam swoją własną i już odrazu zużytą. Nie ma to jak prażona cebulka własnej roboty czy cokolwiek innego własnoręcznie zrobionego. Na pewno dużo zdrowsze i smaczniejsze i i jakaż radość z wyrabiania i wyrobu samego w sobie 😍

Ratatouille / Ratatuj

Pierwszy raz jadłam i pierwszy raz robiłam. Muszę tu dodać niezmiernie ważną rzecz... Do zrobienia tego dania użyłam również po raz pierwszy świadomie i dobrowolnie kupioną przeze mnie praskę do czosnku, z której zamierzam stale już korzystać. 

Rogale Marcina

11 listopada, Narodowy Dzień Niepodległości ale i także Dzień Świętego Marcina, patrona dzieci, hotelarzy, jeźdźców, kawalerii, kapeluszników, kowali, krawców, młynarzy, tkaczy, podróżników, więźniów, właścicieli winnic, żebraków, żołnierzy. Jak mówi tradycja, na św. Marcina rogale i gęsina 😍. U mnie gęsiny nie było ale za to rogale, tradycyjnie nadziewane białym makiem i bakaliami wyszły wspaniale. Niesamowicie pracochłonne ale i niesamowicie bogate w samu, co rekompensuje cały ten trud wykonania. Rogale Marcińskie, zdecydowanie warte są takiego poświęcenia bo końcowy efekt wszystko wynagradza, zwłaszcza że robimy je raz w roku.  Połączyłam w tym przypadku dwa przepisy. Tu odjęłam, tam dodałam i wyszło prawdziwe cudo, którym mój mąż Marcin koi swoje podniebienie :D