Upiekłam wczoraj pyszny soczysty boczuś. Jeżeli Jesteś mięsożercą, to koniecznie musisz zrobić taki w swoim własnym piekarniku. Cudo!
Wykonanie? Nic nadzwyczajnego. Posypujesz ulubionymi przyprawami, lub jak ktoś lubi poeksperymentować, to nowymi dotąd nie używanymi;)
Ja użyłam estragonu, chilli, papryki słodkiej, trochę kardamonu i ziół prowansalskich i jeszcze troszkę pieprzu czarnego. Potem jeszcze troszkę posypałam czarnuszką.
Robisz marynatę oblewając olejem i mieszając wszystko razem i odstawiasz na jakieś 30 min. Potem wstawiasz do piekarnika i pieczesz aż skórka się dobrze przyrumieni i stanie się chrupka. Nie przesadzaj z czasem bo skórka stanie się zbyt twarda.
Mój piekarnik niestety pali więc skórka jednak wyszła za twarda mimo, że przykryłam boczek (pogniecionym) papierem do pieczenia.
Na koniec dodajesz sól i gotowe. Kanapeczki z takim boczuniem... Wybitne.
Smacznego!
Oesu, jakie to musi być dobre...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
https://kuchniaoddwojga.blogspot.com/