Przejdź do głównej zawartości

Zupa dyniowa



Bardzo prosta zupa o jakże wykwintnym smaku. Coś niesamowitego. Po prostu niebo w gębie, prawdziwe ukojenie podniebienia. Polecam! Gotujcie i smakujcie 😋. W sam raz na jesienne ponure dni. 

Składniki:

1kg dyni
1 marchew
1 cebula
2 ząbki czosnku
3 szkl bulionu drobiowego
sól
pieprz
2 łyżki oliwy z oliwek
śmietana 18% - opcjonalnie

Wykonanie:

Jeżeli dynia jest młoda i ma miękką skórkę, to nie obieramy. Jeżeli skóra jest już twarda, obieramy ją.
Usuwamy z dyni gniazda nasienne (nasiona można zasuszyć i schrupać ;) ). Kroimy na kawałki. Cebulę i marchew kroimy na mniejsze części. 

Dynię, marchew, cebulę i czosnek przekładamy do garnka, dodajemy oliwę z oliwek i ciągle mieszając podsmażamy przez ok 3 min. Wszystko zalewamy bulionem i gotujemy pod przykryciem przez ok. 30 min aż warzywa  zmiękną. 

Miksujemy blenderem do momentu uzyskania kremowej konsystencji. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Po przelaniu zupy do talerza, można wzbogacić ją natką pietruszki i łyżką śmietany.

Gorąco polecam. Smacznego!





Komentarze

  1. Listopad - najlepszy czas na zupę dyniową. Sztuką jest osiągnąć taki smak, by nie była mdła.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zespół Sudecka

Zespół Sudecka - czym jest?  Leczenie domowe Zespół Sudecka - czym jest? W kwietniu tego roku miałam artroskopową rekonstrukcję więzadła w nadgarstku i wszystko miało być już dobrze... Niestety zamiast tego, stan mojej ręki zaczął się pogarszać. Ból zamiast maleć, niemiłosiernie narastał. Jakiś czas później stwierdzono u mnie Zespół Sudecka. Tak więc od kwietnia żyję sobie między domem, szpitalami i rehabilitacjami, w permanentnym bólu, nieustannie zażywając ogromną ilość różnorodnych prochów, głównie przeciewubólowych.  Nie o horrorze jednak chciałam pisać a o nadziei i leczeniu domowymi sposobami. Na temat Zespołu Sudecka jest wiele informacji w internecie, jednak jak się okazuje niewiele wiadomo na temat przyczyn i leczenia tej choroby. Poniżej podaję linki stron, które najbardziej mnie zainteresowały. *  https://www.doz.pl/czytelnia/a15803-Zespol_Sudecka__na_czym_polega_zespol_algodystroficzny_Przyczyny_objawy_leczenie_odruchowej_dystrofii_wspolczulnej *  https:/...

Rogale Marcina

11 listopada, Narodowy Dzień Niepodległości ale i także Dzień Świętego Marcina, patrona dzieci, hotelarzy, jeźdźców, kawalerii, kapeluszników, kowali, krawców, młynarzy, tkaczy, podróżników, więźniów, właścicieli winnic, żebraków, żołnierzy. Jak mówi tradycja, na św. Marcina rogale i gęsina 😍. U mnie gęsiny nie było ale za to rogale, tradycyjnie nadziewane białym makiem i bakaliami wyszły wspaniale. Niesamowicie pracochłonne ale i niesamowicie bogate w samu, co rekompensuje cały ten trud wykonania. Rogale Marcińskie, zdecydowanie warte są takiego poświęcenia bo końcowy efekt wszystko wynagradza, zwłaszcza że robimy je raz w roku.  Połączyłam w tym przypadku dwa przepisy. Tu odjęłam, tam dodałam i wyszło prawdziwe cudo, którym mój mąż Marcin koi swoje podniebienie :D

Kapuśniak szlachcica - przepis autorski