Uwielbiam ciasteczka maślane. Ze wszystkich jakie jadłam do tej pory, takie zwyczajne, maślane najbardziej trafiły do mojego serca. Idealne do kawki czy herbatki. Uwielbiam kiedy się tak delikatnie lepią do podniebienia 😋
A Wy? Jakie najbardziej ciasteczka lubicie?
Jak to zazwyczaj bywa i w tym przypadku przepis lekko zmodyfikowałam. W oryginale użyto np. 1,5 szkl cukru. Ja dałam tylko 1 szkl i zupełnie wystarczyło.
Składniki:
3 szkl mąki
1 szkl cukru pudru (płaska)
1 kostka stopionego masła
Aromat waniliowy - dowolnie
Wykonanie:
Do miski przesiać mąkę z cukrem pudrem. Wlać roztopione masło, opcjonalnie dodać aromat waniliowy i zagnieść ciasto. Oryginalny przepis mówi aby uformować kulę i odstawić na 4h do lodówki. Osobiście odradzam, bo ciasto twardnieje i trudno się potem wyrabia. Ja uformowałam dość gruby placek i na talerzu włożyłam do lodówki. Po 4h ciasto wyjąć i dobrze wyrobić aż będzie miekkie i elastyczne. Uformować kształty wedle uznania i ułożyć na wyłożoną papierem blachę.
Piec w 190० C przez 10 - 15 minut aż ciastka zrobią się rumiane. Wystudzić na kracie (ruszcie).
Smacznego!
Przepis ze strony http://jedzenie-mistrza.blog.pl/ciasteczka-maslane/
W sam raz do herbatki :)
OdpowiedzUsuńMam pytanko , czy mało do mąki dodajemy schłodzone czy ciepłe ?
OdpowiedzUsuńJa dawałam ciepłe, takie prosto z garnka ;)
UsuńDziękuję za odpowiedź ;)
OdpowiedzUsuńTakie ciasteczka są wymarzone do kawy ;)
OdpowiedzUsuń